Związany pracą zawodową z KGHM Polska Miedź SA od ukończenia studiów na Wydziale Elektrotechniki AGH w 1971 roku. Zatrudniony w latach 1971–2006 w Zakładzie Doświadczalnym Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi w Lubinie. Jest współautorem kilkudziesięciu prac naukowo-badawczych i wdrożeniowych wprowadzonych do praktyki przemysłowej w KGHM Polska Miedź S.A. Opracował liczne urządzenia z zakresu elektrotechniki górniczej produkowane dla potrzeb Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego. Kierował budową i ciągłym rozwijaniem kopalnianych systemów pomiarowych przeznaczonych do zwalczania zagrożenia tąpaniami.
Należy do Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa od 1973 roku. Za rozwijanie tradycji górniczych na terenie Zagłębia Miedziowego został uhonorowany dyplomem uznania przez Prezydenta Miasta Lubina.
Od 1 lutego 2007 roku jest właścicielem „Pracowni Projektów Innowacyjnych INNTENER”, która w swoim zakresie ma także artystyczną i literacką działalność twórczą.
Od ponad 40 lat związany częstymi pobytami z Zakopanem i Tatrami. Jest członkiem Zakopiańskiego Klubu Literackiego Tra-WERS. W 2007 roku wydał pierwszy tomik poezji zatytułowany …słuchać wiatru tatrzańskiego…, a w listopadzie 2008 roku albumik poetycki Nasz Miedziowy Świat.
KASPROWY WIERCH
Wielkie stopy betonowe Wciskają się w naturę skalną. Na nich na podobieństwo smreków Stalowe konstrukcje rozgałęźne Połączone liną niosącą wagonik.
W oszklonej kabinie Płynącej Nad masywem górskim Gwarno.
Wyrwani z monotonii dolin ludziska, Rzuceni w kompletną inność krajobrazową Unoszą się z zachwytu.
Swoimi zmysłami chłoną teraz Królestwo gór, Które, jak żadne inne, daje każdemu Wszystko co posiada;
Zapach nagich skał i woń halnego wiatru, Szum posłusznych jodeł i świst wichru na skalnej grani, Widok boskiego błękitu i tatrzańskiego cudnej piękności kobierca, Smak traw i kosówki zielonej, Chropowatość strzelistych turni i gładkość grzbietu kozic…
Nie dajmy władcy Kasprowego Wierchu Się smucić.
TEATR GÓRNICZY
Na powierzchni szatnia. Garderoba. Grupa aktorów miedziowego świata podziemnego Gotowa do kolejnego aktu. Widzowie, to zaklęte w górotworze moce ciśnienia, ciepła i ciemności. Pierwsza zmiana. Na górniczym nadszybiu dwa dźwięczne uderzenia. To początek. Scena to klatka szybowa pełna braci górniczej. Nagle opada ruchem jednostajnym setki metrów w dół. Zatrzymuje się. W innym świecie.
Znajdujemy się na dnie praoceanu. Aktorzy podziemnego świata wychodzą na własne małe areny. Wielkie wozy górnicze. Długie poruszające się po szynach podziemne pociągi. Stanowiska na przesypach i kratach.
Błyskają lampy i reflektory, Słychać odgłosy walki z mocą podziemnych skał. Ciepły , wilgotny zapach podziemia. Z góry płynie rzeka powietrza ze śladami mijającego dnia.
Aktorzy kończą występy. Odziewają szaty, Które wcześniej na rozkaz stopnia geotermicznego zrzucili. Teraz ruchoma scena wędruje setki metrów w górę. Potem zmycie charakteryzacji, garderoba. Koniec spektaklu. A jutro kolejny występ w teatrze miedziowym.
Najlepsi, grają tę samą rolę dziesięć tysięcy razy. Dlatego są mistrzami! |