Vivat Akademia
Periodyk Akademii Górniczo-Hutniczej
18 kwiecień 2024

Moja elektrownia

Kiedy w marcu 1972 roku, po ukończeniu studiów na Wydziale Maszyn Górniczo-Hutniczych krakowskiej AGH, obroniłem pracę magisterską pod tytułem „Bilans cieplny bloku energetycznego o mocy 125 MW w Elektrowni Stalowa Wola” nie przypuszczałem, że po upływie blisko czterech dekad przyjdzie mi z ogromną radością powrócić do tego niezwykle ciekawego obszaru.

A to wszystko za sprawą najnowszych „wydarzeń” inwestycyjnych w stalowowolskiej elektrowni, mianowicie planowanej niebawem (początkowo w 2010 roku) budowie nowego bloku gazowo-parowego o mocy 400 MW.

Jednakże nicią przewodnią łączącą pierwszą przedwojenną „COPowską” elektrownię, potem tę z mojego dzieciństwa, i nieco później z mojej pracy magisterskiej, a skończywszy na tej najnowszej projektowanej jest „gaz”, który w moim życiu zawodowym okazał się czymś niezwykle ważnym, a to głównie z racji prawie 30-letniej pracy w PGNiG. Gaz ziemny wykorzystywano w elektrowni Stalowa Wola do wytwarzania pary napędzającej turbiny już z chwilą wybudowania odgałęzienia wysokoprężnego ø 250 Sandomierz-Stalowa Wola od „dziejowego” gazociągu „Centralnego”.

autor tekstu

Praktycznie przez cały okres swojej pracy Elektrownia Stalowa Wola wykorzystywała gaz ziemny do rozpałki kotłów rusztowych oraz przy spalaniu wieloczynnikowym (łącznie z węglem kamiennym w postaci pyłu). Nad zagadnieniem spalania wieloczynnikowego (gaz i węgiel) pochyliłem się mocno, poprzez sugestię mojego niezapomnianego promotora śp. Profesora Jana Sentka z AGH, we wspomnianej wyżej mojej pracy magisterskiej, nad określeniem między innymi optymalnego udział mieszanki gazowo-węglowej przy spalaniu wieloczynnikowym dla uzyskania najniższego kosztu wytworzenia kilowatogodziny energii elektrycznej. W tym miejscu składam hołd nieżyjącemu już inżynierowi Michałowi Boguszowi, głównemu energetykowi elektrowni Stalowa Wola, wspaniałemu człowiekowi, tytanowi pracy, niezwykłemu specjaliście w dziedzinie energetyki cieplnej, którego dyskretne podpowiedzi były dla mnie nieocenione przy opracowaniu pracy magisterskiej czyniąc z niej pracę o sporej wartości praktycznej.

Elektrownia była przy mnie od zawsze; w dzieciństwie oświetlała mój dom rodzinny, z okien mojego stalowowolskiego liceum położonego na rzut beretem od elektrowni spoglądałem na smukłe kominy oraz monumentalne kontury bloków energetycznych, wynoszące się ponad sosnową ścianę okalającego elektrownię lasu, stanowiącego pozostałość po prastarej Puszczy Sandomierskiej. Kiedy na drugim roku studiów na AGH stanąłem przed wyborem specjalizacji bez zbytniego wahania wybrałem energetykę przemysłową. W elektrowni pracowało wielu moich kuzynów, powinowatych, sąsiadów. Jednym z nich był inżynier Adam Biały – dyrektor techniczny elektrowni, wybitny specjalista z zakresu turbin parowych oraz licznych inwestycji energetycznych zarówno krajowych jak i zagranicznych, późniejszy dyrektor elektrowni Kozienice, który za pewne znacząco wpłynął na wybór mojego kierunku kształcenia.

Rys historyczny
Elektrowni Stalowa Wola

Elektrownia Stalowa Wola powstała w ramach projektu Centralnego Okręgu Przemysłowego. Uroczyste otwarcie elektrowni nastąpiło w święto narodowe 3 maja 1939 roku, kiedy to uruchomiono pierwszą turbinę o mocy 20 MW i dwa kotły rusztowe OR-45, a w sierpniu tegoż roku drugą turbinę 20 MW i następne dwa kotły. Budowę prowadziła francuska firma Als-Thom Belfort. Pierwsza nazwa elektrowni to „Elektrownia OZET” (Okręgowe Zakłady Energetyki Tarnów). Początkowo elektrownia dostarczała energię elektryczną na potrzeby powstałych w ramach COP-u w 1938 roku Zakładów Południowych (od 1948 roku Huta Stalowa Wola), a później w wyniku rozbudowy i modernizacji stała się podstawowym dostawcą energii elektrycznej i cieplnej dla przemysłu i okolicznych miast. Na początku lat pięćdziesiątych została rozbudowana o trzy kotły OP-100, turbinę kondensacyjną o mocy 35 MW i turbinę przeciwprężną o mocy 10 MW. Była to tak zwana Elektrownia I – całkowicie zlikwidowana w 2003 roku. Pod koniec lat pięćdziesiątych (1954–1957) wybudowana została Elektrownia II, składająca się z czterech kotłów pyłowych OP-130 i dwóch turbin kondensacyjnych o mocy po 50 MW każda. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia została ona gruntownie przebudowana dla potrzeb lokalnego ciepłownictwa, przede wszystkim w celu bezzwrotnego podgrzewu wody (faktycznie była to para przegrzana o temperaturze 170–180°C i ciśnieniu 12 ata) do podziemnego wytopu siarki w odległej o 27 km Kopalni „Jeziórko”. Należy w tym miejscu przypomnieć, że rurociąg transportujący parę przegrzaną na tak dużą odległość nie miał sobie w tym czasie równego na świecie. Modernizacja „Dwójki” polegała na wymianie turbin kondensacyjnych na ciepłownicze 7 UC 60 i 7 UP 40, wybudowano również dwa kotły wodne WP70 i WP120. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych (1963–1966) wybudowano dwa bloki energetyczne o mocy osiągalnej 125 MW każdy – w ten sposób powstała Elektrownia III, która została zaklasyfikowana do grupy elektrowni systemowych. W najlepszym okresie łączna moc Elektrowni Stalowa Wola wynosiła 450 MW.

Wizualizacja elektrowni

Obecnie z mocą zainstalowaną 331 MW (energii elektrycznej) i 341 MW (energii cieplnej) jest elektrownią najmniejszą wśród elektrowni systemowych. Przez wiele lat Elektrownia Stalowa Wola funkcjonowała w ramach ZEOW (Zakłady Energetyczne Okręgu Wschodniego).

Od 1989 roku stała się samodzielnym przedsiębiorstwem państwowym, zaś od 1 października 1996 roku funkcjonowała jako spółka akcyjna.

Czas współczesny

W maju 2007 roku Skarb Państwa wniósł aportem akcje Elektrowni „Stalowa Wola” SA do Tauron Polska Energia SA w Katowicach. Sama zaś Grupa Tauron rozpoczęła działalność 9 maja 2007 roku – zgodnie z rządowym „Programem dla elektroenergetyki” – wniesiono do niej akcje: Energii Pro SA, Południowego Koncernu Energetycznego SA i Elektrowni Stalowa Wola SA. Spółka jest drugim co do wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce oraz liderem w sprzedaży energii dla klientów korporacyjnych i indywidualnych.

Do pierwszej połowy 2014 roku w Elektrowni Stalowa Wola, w miejscu wyburzonej w 2003 roku Elektrowni I, powstanie nowoczesny gazowo-parowy blok energetyczny. W dniu 7 maja 2010 roku w Katowicach PGNiG SA i Tauron Polska Energia oraz ich spółki zależne PGNiG Energia SA i Elektrownia Stalowa Wola SA podpisały umowę na budowę oraz eksploatację zasilanej gazem ziemnym elektrociepłowni z blokiem gazowo-parowym. Było to pokłosie, potwierdzonej rok wcześniej, woli wspólnego działania dwóch największych polskich grup kapitałowych PGNiG i Tauron Polska, polegającej na budowie na terenie ESW największego w Polsce bloku parowo-gazowego. Gazowo-parowy blok energetyczny o mocy 400 MW będzie zużywał około 550 mln m3/rok gazu. Gorąca woda będzie wykorzystywana na potrzeby komunalne Stalowej Woli i Niska, zaś parę technologiczną będą użytkować pobliskie zakłady przemysłowe. Budowa elektrociepłowni ma być finansowana w formule „project finance” – intencją obu udziałowców jest pozyskanie finansowania zewnętrznego w wysokości 50% wartości zadania, drugą połowę obie spółki zamierzają wyłożyć ze środków własnych. Koszt inwestycji szacowany jest na 1,8 mld złotych. Szczególnymi atrybutami lokalizacji bloku parowo-gazowego w miejscu zlikwidowanej Elektrowni I jest bliskość gazociągu zasilającego DN 700 Jarosław-Puławy i stosunkowo łatwe wyprowadzenie mocy elektrycznej poprzez znajdującą się w sąsiedztwie, a należącą do PSE Operator rozdzielnię 220 kV. Jednocześnie łatwe będzie też wyprowadzenie ciepła z uwagi na istniejącą infrastrukturę wodno-parową. Mocną stroną bloków parowo-gazowych jest ich bardzo wysoka – w porównaniu z klasycznymi blokami węglowymi – sprawność sięgająca 58% brutto przy pracy kondensacyjnej. Zamiana paliwa z węgla kamiennego na gaz ziemny zredukuje znacznie emisję tlenków węgla, siarki oraz pyłów, bowiem spalanie gazu ziemnego praktycznie nie daje takich zanieczyszczeń, a odpowiednia konstrukcja turbiny gazowej zapewni śladową emisję tlenków azotu.

Dodatkowo w elektrowni w najbliższym czasie zaplanowana jest przebudowa istniejących kotłów węglowych z przystosowaniem ich do pełniejszego spalania biomasy. Elektrownia Stalowa Wola od dłuższego już czasu z dużym powodzeniem spala biomasę (wierzba energetyczna, wiklina, słoma, odpady tartaczne i leśne itp.) – osiągając rekordowy poziom spalania tego rodzaju paliwa, który w 2009 roku wyniósł około 120 tysięcy ton biomasy, co pozwoliło wyprodukować 100 tys. MWh „zielonej energii”.

Andrzej Dziura,
PGNiG, Gazownia Sandomierska